To taki trudny temat, ale zobaczymy co z tego wyjdzie :D

Czy byliście kiedyś zakochani albo myśleliście, że byliście. Może nadal kogoś kochacie? Piszcie, nie trza podawać imion, ale można :P

Jak rozróżnić zauroczenie od miłości? Czy w naszym wieku to możliwe?

Magda: Czy w naszym wieku to możliwe?
Ja: Zależy


Zdarza się 1/10 razy, że ktoś poślubił kogoś przez 'miłość od podstawówki'. Ciężko takie ZAUROCZENIE utrzymać. No ale CZASEM się uda !!! Gratulejszyns.


Wątpię w takie """ związki """ (potrójny cudzysłów) ze szkoły, w naszych latach. Zazwyczaj i tak po np. pół roku wygrywają koledzy/ zainteresowania, itp...

[To co chcę przez to powiedzieć, to powiem jutro, bo teraz trzeba się wyspać]

Prze93mo napisał:

..............................
Wątpię w takie """ związki """ (potrójny cudzysłów) ze szkoły, w naszych latach. Zazwyczaj i tak po np. pół roku wygrywają koledzy/ zainteresowania, itp...

[To co chcę przez to powiedzieć, to powiem jutro, bo teraz trzeba się wyspać]

Chcesz powiedzieć Andrzej i Dominika :/

Magda napisał:

Jak rozróżnić zauroczenie od miłości?

Będziesz wiedzieć jak wszystko nagle się skończy :/ a wcześniej jak to odróżnić to Ci nie powiem.

Magda napisał:

Czy w naszym wieku to możliwe?

Odpowiem TAK :D ale żadno :/

Magda napisał:

Czy byliście kiedyś zakochani albo myśleliście, że byliście.

Tak

Magda napisał:

Może nadal kogoś kochacie?

..........

Wg mnie też, taka miłość  nie ma szans. Zgodzę się z tym, że czasami to się zdarza np moi rodzice. Mo tata był zakochany w mojej mamie od podstawówki, a teraz są małżeństwem :) Jednak, jak to Przemek powiedział "wygrywają koledzy/ zainteresowania, itp..."

No tak... Teraz jak widzę pary w szkole to troche mi się śmiać chcę (nie chodzi mi teraz o D i A). To jest troche... żałosne. Są takie laski, które na ślepo wybierają facetów, nawet z nim nie rozmawiająć. No to jest żal. Później ryk i załamka. No ja was prosze! Ech...
Wprawdzie ja dalej nie wiem czy jestem zakochana czy nie. Może? Nie wiem... To takie dziwne uczucie. Skomplikowane.
Wprawdzie ja zrezygnowałabym z tego całego kochania, bo tylko mi problemy przynosi. Nie mozna się nawet skupić... ALE SIE NIE DAAAAAAAAAA!
Choć fajnie tak sobie kogoś pokochać...chociaż przez chwilke :P

Dear Andrew... nie myślałem o was; ogólnie...
__________________


Teraz mam czas i rozwinę moją myśl...

[Po przemyśleniu sprawy mówię - chodzenie ze sobą w tym wieku nie ma sensu]

Wszystko, co chciałem powiedzieć zawiera się w tym zdaniu ^.

Według mnie zdarzają się takie przypadki... no ale wiecie... większość w naszym wieku zgadza się na chodzenie po to by tylko mieć chłopaka/dziewczynę... nie widzę w tym żadnego sensu, ale cóż... niektórych żAL...

Zakochana? Byłam i jestem nadal... może mi się to tylko wydaje, ze jestem, ale to już trwa od ponad 2 lat, także sama nie wiem...

2 lata?! Ja bym już nie czekał.
Weźże zrób coś, bo chłop Ci umrze ze starości :D Zagadaj, itd.
I nie poddawaj się :D

Ja byłam kiedyś zakochana w jednym kolesiu przez 3 lata od 5 kl - 1 gim :D no i widać, że to jest ulotne :)

Jesteś pewna, że była to miłość?

To musiało być zauroczenie...

Jak mam zagadać jak go nie znam... tzn. może kiedyś byliśmy znajomymi, ale potem to się jakoś ulotniło i teraz nawet na cześć nie jesteśmy :P

Zrób pierwszy krok, jesteś odważna kobita xD

Taaa... pewnie... hehehe :D Ja i odważna... :P


Ja kiedyś już zrobiłam<lol> ale i tak to nic nie dało...
Wysłałam mu walentynkę z inicjałami  i nic.... :/

Może nie kapnał się, że to ty?
A jak tak to najwyraźniej go nie interesujesz... No.

No być może... :P mówi sie trudno i żyje się dalej :D
Kiedyś w końcu mi szczęście dopisze :D :D :D

Współczuje Paulinko, ale ja jestem w gorszej sytuacji... Jestem w kimś zakochana od 4 klasy...

Dlaczego chłopcy są tacy ślepi????????????????????

No bo... dziewczyny dają małe znaki, lub w ogóle? To jest chyba największy powód :P

Hym, hym, hym...
Tera ja sie wypowiem ;P

Swoją pierwszą, wielką miłość, przeżyłam w wieku 3 lat.
Byłam zakochana w pracowniku mojego taty.
Byłam pewna, że on też mnie kocha, bo mnie na rękach nosił.
Ale pewnego dnia, jak oglądaliśmy jakąś planetę dziwną, przypalił mnie papierosem. Cała miłość srruuuu...prysła...


Tak może być też teraz.
Na siłę szukamy miłości, chcemy mieć chlopaka/dziewczyne, bo wydaje nam się, że już jesteśmy dorośli.
Ale zmartwie Was.
Nie jesteśmy.

Mimo iż często przeżywamy te zauroczenia (jak ja np.)to to pierwsze zakochanie jest jedyne i niepowtarzalne.
Wydaje nam się, że każde nasze zauroczenie to już miłość.
Ale nie.
Zauroczona byłam wieleeee razy.
Przynajmniej 2 razy na pół roku, w kimś innym.
Ale zakochana, to ja byłam tylko raz.
No dobra, przyznam się bez bicia, że jestem.
Bo teraz znam tą osobę (długo).
A nie tak jak zawsze, ze nie znalam chlopaka, a """"zakochiwałam się w nim""""''

Ale może tylko mi sie wydaje.

No, rozgadalam się, niekoniecznie na temat, ale spx ;P

I nie oceniać mnie pochopnie, bo jo nieee wim ;ppp

Miłość jest głupia - tak się wypowiem!

Nie nie nie, miłość nie jest głupia. Mu po prostu jeszcze do niej nie dojrzeliśmy :)

No wlasnie, chyba obecnie mozemy mowic tylko o "zabujaniu"

A ja ostatnimi czasy doszłam do wniosku, że już nigdy nie pozwolę na to, żebym przez kogoś kto w najmniejszym stopniu na to nie zasługuje, tak bardzo cierpiała i żebym przez niego zmarnowała sobie życie...


I HATE HIM !!!!!!!!!!!!!!!!!

Będę czerpała z życia wszystko, co najlepsze :)

...nie wypowiem sie bo uważam co innego.

Ja bym tu pisał i to sporo, byłbym największym spamerem tematu, tak jak w wielu innych :D ale jakoś straciłem chęć do pisania o miłości :/

A mi się już o niej nawet nie chce myśleć :/

żal... jednym słowem, a trzema: ŻAL PUPCIE ZCISKA! Trza wytrzymać i poczekać na odpowiednią osobe i czas...

No, no Madziu, jak Ty mądrze mówisz :P

Magda i ile masz zamiar czekać?

...bo jazda na czas nie jest najlepsza...

A mam wybór? Co mam robić?

W sumie to nie wiem. :/
Może powiedz mu/jej :D co czujesz? Sorry, ale jak zauważyłaś coś ja nie mam najlepszego doświadczenia :/ więc trudno mi coś powiedzieć :/

On wie co ja czuje i ja wiem co on czuje, tylko są inne problemy. Chcemy być razem, ale sie nie da :/ Życie..
Tylko co ja mam robić? Oszalec można!

Może powinniście ze sobą szczerze pogadać i wyjaśnić te problemy :)

Tylko mi chodzi o to żeby ktoś mi powiedział, co zrobic by zapomniać. Zacząć od nowa.
Choć sama mam opory.

....a może nic nie piszcie.

Dżej pozdrawiam i wspieram, pamiętaj ziomku. :)

Dzięx :)

Dobrze, że ja nie mam takich problemów :P

Pff, pff, pff.
Myślisz, że jesteś trendy??